8 grudnia 2011

Reniferki.

Witajcie. Nareszcie udało mi się dorwać aparat i uwiecznić moje wytwory. Na pierwszy ogień idą przeurocze Rudolfiki - oczywiście obowiązkowo czerwononose :-).
''Kevin sam w domu'' już dawno wyemitowany w tv dlatego też i mnie samej udziela się już powolutku świąteczny nastrój...pomimo braku śniegu :-)



Jak już wspominałam proszę o wyrozumiałość, ponieważ dopiero rozpoczynam swoją ''modelinową przygodę'' :-)
Chętnie przyjmę ''na klatę'' wszelką uzasadnioną krytykę oraz rady płynące prosto z serca.
Pozdrawiam!

10 komentarzy:

  1. No kochana to ja czekam czym jeszcze nas zaskoczysz :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie Ci to wyszło :) a tam na miniaturce to Ty ? jeśli tak, to piękne masz oczy :) pozdrawiam.
    ps. a Piotr to mój chłopak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fortunata: będę zaskakiwać, przynajmniej się postaram :)

    Justyna: dziękuję. tak na miniaturce to ja. nie jesteś pierwszą i zapewne ostatnią osobą, która chwali moje oczy :) ponoć taki kolor jest bardzo rzadko spotykany. no to jednak nie jestem na bieżąco. opowiesz o nim coś więcej? :)

    Laleczka: jeśli coś Ci się spodoba to pisz. wszystkie moje wyroby można kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny kolor. Chyba nie mam nic ciekawego do napisania na temat Piotra.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale one są słodziutkie ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Justyna: no jakże to tak?

    Podłamana: też tak myślę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No tak :) a co chciałabyś wiedzieć ? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może się czepiam ale te reniferki mają za smutne oczka i jakoś zlewają się z całością ;) ale naprawdę są przepiękne :D

    OdpowiedzUsuń
  9. to juz sie ciesze:D

    OdpowiedzUsuń